Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
Wpisy archiwalne w kategorii

Strefa MTB

Dystans całkowity:975.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:59:22
Średnia prędkość:16.43 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:10566 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:75.01 km i 4h 34m
Więcej statystyk
  • DST 69.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 17.54km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

czarny/niewidzialny w Głuszycy

Czwartek, 3 października 2013 · dodano: 03.10.2013 | Komentarze 0

Jedno zdanie marudzenia. Nabłądziłem się na początku strasznie bo mnie inne szlaki strefy przyzwyczaiły do świetnego oznaczenia, a na czarnym nie było nic. Dopiero w miejscu gdzie szedł razem z zielonym coś się czasem nieśmiało pojawiało.

A poza tym wspaniale. Zdecydowanie najtrudniejsza trasa jaką jechałem. Strome podjazdy (do Skalnych Bram dojechałem bez żadnej zrzutki z roweru, na śmiesznym crossie, jechałem natchniony jakby mnie Maja Włoszczowska pobłogosławiła), wąskie singielki z przepaścią po jednej stronie(i moim lękiem wysokości) i ostre zjazdy (kamienisto-skalnych nie zjechałem, zbyt pro wyglądały ale miękkiego błotnego nie odpuściłem, w trakcie zjazdu błędnik poinformował mnie że po czymś tak stromym jeszcze nie jechałem). Dzisiejszy dzień utwierdził mnie w przekonaniu, że w przyszłym roku muszę poderwać jakąś fajną dwudziestkę szóstkę albo dwudziestkę siódemkę z połówką :)

A wszystko to zaczęło się wcześnie rano od miłego spotkania
laski © cremaster

i mgieł
Jezioro Bystrzyckie © cremaster

kwa, kwa © cremaster

mgła © cremaster

parę kilometrów dalej
Skalne Bramy z daleka © cremaster

i z bliska © cremaster

Ślęża © cremaster

Tablica Skalne Bramy © cremaster

Skalne Bramy to bardzo przyjemne miejsce, ale musiałem się stamtąd szybko ewakuować bo chciało mnie zdmuchnąć. I tu był problem bo nagle rozgałęzienie na cztery ścieżki a oznaczeń niet. Najbardziej w lewo na zamek Rogowiec(praktycznie nic z niego nie zostało także nawet zdjęcia nie zrobiłem), potem na sam szpiczasty szczyt góry (korciło ale nie przy tym wietrze), następna nie wiem gdzie i czwarta to ta właściwa. Pozwiedzałem sobie klnąc na tym wietrze.
Widok ze Skalnych Bram © cremaster

no i lecim w dół
bajka © cremaster

poezja © cremaster

To tyle. Przez ten brak oznaczeń zacząłem w pewnym momencie żałować że na Sowę nie pojechałem, ale nie wymiękłem i jechałem dalej po tropach rowerowych kół w zamarzniętym błocie. Było warto :)
dzień dobry, chciałbym ubezpieczyć rower w Gotar © cremaster

KOTar gupi człowieku, KOTar © cremaster



  • DST 73.00km
  • Czas 03:41
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czerwono w Głuszycy

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 30.08.2013 | Komentarze 0

Kot na dobry początek © cremaster

Franca dobrze się schowała, ale kota wypatrzę wszędzie. Upolowany w Jedlinie Zdrój.

Kolejny wypad do Głuszycy, strzeliłem focha na asfalt więc teraz (chyba) będzie więcej w terenie. Lekkim oczywiście. Tym razem szlak czerwony, w porównaniu z żółtym wyżej, fajniej i zdecydowanie szybciej bo najpierw parę kilometrów asfaltem, potem leśnymi autostradami i dosłownie paroma metrami "singletreka". Oczywiście trasa banalna więc trzeba było zaliczyć wywrotkę, zbyt optymistycznie zmieniałem pas na wyjeżdżonej leśnej drodze. Ale było całkiem fajnie, jakoś powoli ziemia się zbliżała, musiałem wysoko wybić się z progu. Wszystko całe tylko bidon uciekł:) I chyba tyle nudzenia. A, jeszcze jedno. Dałem d*py i zgubiłem szlak zjeżdżając do Głuszycy, ale nie zawracałem tylko pomknąłem w dół. Ja tu jeszcze wrócę.
chmury grozy © cremaster

Konik Zagłady © cremaster

widok na Głuszycę © cremaster

Zbliżenie z Głuszycą © cremaster

Samotność w lesie © cremaster

Sowie Piersi © cremaster

Prawdopodobnie Waligóra z resztą ekipy © cremaster

wygolone tak jak lubię;) © cremaster

Broumovsko © cremaster

moje fantazje z Czeskimi tabliczkami © cremaster

Kwiatek bez dedykacji © cremaster


I piosenka która od rana gra mi w głowie. Zwykle nie wciskam piosenek ale jakoś tak tym razem wyjątek.
Kategoria 50-100 km, Strefa MTB


  • DST 66.60km
  • Czas 03:24
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żółto w Głuszycy

Czwartek, 29 sierpnia 2013 · dodano: 29.08.2013 | Komentarze 0

Pierwszy mój wypad na Głuszyckie trasy zacząłem chyba od najnudniejszego wariantu czyli żółtego. Lubie sobie dawkować emocję, a co:) Trasa wybitnie dla początkujących, albo raczej dla biegaczy. Ciężko coś więcej napisać, nawet nie było zbytnio co fotografować. A, pierwszy raz łańcuch mi spadł, tyle do odnotowania.
nie pacze © cremaster

z jeziorek na początku szlaku © cremaster

A tam jest coś fajnego © cremaster

Kategoria 50-100 km, Strefa MTB