Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:504.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:45
Średnia prędkość:16.94 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:6993 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:29.65 km i 1h 45m
Więcej statystyk
  • DST 36.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Podjazdy 569m
  • Sprzęt Kwasożłopka
  • Aktywność Jazda na rowerze

delikatnie

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Złapałem za kierownicę Acida i już wiedziałem. Spectral nie ma kierownicy 740mm, ma 760 :) Na stronie mają błąd.



Nie będę się rozpisywać bo nie ma po co. Gdy wracałem pod Świdnicą przy ogródkach działkowych nadziałem się na rój pszczół bądź czegoś podobnego. Wisiał sobie nad drogą i nie bardzo wiedziałem co zrobić więc na pełnej kur... przebiłem się przez niego :D Trochę bolą uderzenia takich owadów przy 40km/h ale udało się przejechać nie łapiąc nic pod kask. Głupi ma zawsze szczęście ;) A jeszcze wczoraj miałem rozmowę na temat jak to nie mogę się nadziwić rowerzystom bez okularów i z dekoltem ;)







Kategoria 0-50 km


  • DST 32.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

jeziorro

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 30.05.2015 | Komentarze 0

Paskudny rok, paskudny. I jeszcze raz paskudny. Ileż ja już się nachorowałem... ostatni tydzień to ciągłe prośby o dobicie. Dopadło mnie takie zatrucie... 3 dni praktycznie nic nie jadłem, zbiłem wagę do magicznych 69 kg a tak naprawdę mniej ale 69 wygląda lepiej niż 68. Jest dobrze, byle się teraz nie zatłuścić :D Dodam jeszcze małą kartkę z kalendarza. Był rok 2012, jeszcze nie jeździłem. Po wejściu na drugie piętro miałem ciemno przed oczami, taką formę miałem. Tak, tak :D Resztę szczegółów ominę... 26 maja roku 2015 wchodzę na drugie piętro i mam ciemno przed oczami. W takim byłem stanie... dzisiaj jazda, cyferki może dobre a nawet świetne, ale trochę czasu jeszcze musi minąć zanim wrócę w góry :)


Kategoria 0-50 km


  • DST 36.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Podjazdy 443m
  • Sprzęt Mroczne Widmo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdeczka przesrane

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0

Strułem się w ten weekend, miałem już go spisać na straty... ale poczułem się trochę lepiej i jak dodatkowo zobaczyłem co Almette i ILE RAZY zrobiła to postanowiłem zacisnąć zęby i nie tylko zęby i ruszyć przed siebie. Cel Radunia która była słabo widoczna co wróżyło jedno. Podjeżdżając na Przełęcz Tąpadła poczułem spadające krople ale uznajmy to za mój pot. Później nawet sporo tego było, ale musiałem stracić wody :D

Na Raduni dwa zjazdy fragmentem niebieskiego. Grzebałem w ustawieniach zawieszenia bo stwierdziłem że to na czym do tej pory jeździłem było do dupy. Tył kleił się do ziemi, a przód chciał mnie wysłać w kosmos. I nadal mam mieszane uczucia.

Jeśli ktoś się martwi o moje niedobory żywieniowe to już uspakajam. Najadłem się dzisiaj tyle czarnych muszek że hoho...




Kategoria 0-50 km


  • DST 6.50km
  • Czas 00:17
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

dpd

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 1

Jeden wypad do pracy. A w ten weekend z rowerowania pozostało mi oglądanie xco w novym mescie i bujanie się w fotelu.
Kategoria 0-50 km


  • DST 30.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 19.57km/h
  • Podjazdy 366m
  • Sprzęt Mroczne Widmo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grodno

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 22.05.2015 | Komentarze 3

Krótki wypad by zjechać z Grodna wzdłuż jeziora. Przejechane, ale wciąż nóżka lubi zadrżeć. Po drodze mnóstwo kotów, ale jakoś nie chciało mi się pstrykać fot. Po paru kilometrach mała wpadka - rozładowała mi się empetrójka. Pozostało więc słuchanie własnych myśli natłoku, a dużo tego ostatnio się nazbierało.

Kilka luźnych przemyśleń na temat nowego roweru:
- ten rower ma taką ochotę do jazdy że szkoda byłoby mu to odbierać napędem X1
- na stravie kolejna życiówka na asfaltowym podjeździe, na płaskim też świetnie. Nie Cubem, nie Unibikem, a właśnie fullem. Nie kumam.
- Talas jest taki jak o nim mówią. Jak nie przypier****sz to nie ugniesz;) Niedługo dobiorę się do jego wnętrzności i zobaczymy co na to powie. Zmiany skoku jeszcze ani razu nie użyłem ;)
- nie potrafię już jeździć bez rapidfire. Dziwne, w Cube też mam manetki z rapidfire ale używałem tego rzadko
- myk-myk i świat staje się prostszy


Kategoria 0-50 km


  • DST 31.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.85km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 262m
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeziorro

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 0

Przez ostatnie dwóch dniach czuję jakieś dziwne mięśnie których wcześniej nie miałem. Te rowerowe mięśnie są w porządku więc wskoczyłem na Unibike by trochę pokręcić po asfaltach. Skończyło się na tym że walczyłem z paszczowiatrem, potem tak popędziłem na tamę że mi gps nie złapał i strava nie zaliczyła podjazdu :/ A miał być ładny czas. Buuu


Kategoria 0-50 km


  • DST 45.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 13.43km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 862m
  • Sprzęt Mroczne Widmo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ślężańsko

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 1

Ten dzień już od początku był jakiś dziwny. Połowa maja, a tu pogoda zimna, piwo ciepłe. Chyba powinno być odwrotnie?

Z Leą i wiatrem w plecy raz dwa dojechaliśmy do Raduni. Tam na jeździe pierwszy raz na rowerze dopadł mnie autentyczny wkurw gdy idealnie minąłem drzewo ale zatrzymałem się będąc pewien że je zaczepie. Wrrr... Jednak nie to było najgorsze tego dnia, ale dobre rzeczy też były, np. piwo na szczycie Ślęży.

Później wszystko się skomplikowało. Coś mi ostatnio przed oczami przeleciało, że komuś marzą się wakacje zaczynające się w czerwcu. I co dziwne wcale nie są to uczniowie chociaż nie wątpię że tego by chcieli. Wczoraj moja nauczycielka zrobiła sobie wakacje jeszcze wcześniej. Lekcja choć była krótka to i tak czegoś nauczyła. Żeby nie robić tego samemu*, a najlepiej z kimś kto weźmie na barana.


* to bardzo uniwersalna mądrość, ale nie będę drążyć tematu żeby nie było :D

A dla moich fanek zdjęcie jak się rozbieram

Kategoria 0-50 km


  • DST 30.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 8.96km/h
  • Podjazdy 1321m
  • Sprzęt Mroczne Widmo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z wrażenia nie wiem co tu wpisać

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 5

Narobiło mi się zaległości, ale tyle się działo że nie dało się inaczej.

Teraz już na spokojnie czytam sobie smsy i już rozumiem co oznaczał fragment "zapowiada się mocna RZEŹ".

Przygotowania do rzezi trwają, czyli przygotowania do OeSu jakiegoś tam.


Jeśli to był OS4 to mogę się pochwalić stratą 29 minut do najlepszego. Na zjeździe żeby nie miał nikt wątpliwości. Zjeździe? Spadzie? Przeżyłem :D

Później było już tylko trudniej. Krótko mówiąc, jeździłem po różnych nawierzchniach. Były błota, korzenie, śniegi, lody, krowie placki ale to zastałem pod kołami w Górach Suchych było najgorszym syfem po jakim jeździłem (a raczej prowadziłem rower). Tylko wylana gnojowica była gorsza, wydałem majątek na myjni żeby wypłukać smród z opon.

Za to pogoda dopisała, a na Śnieżce śnieg.


Z wrażenia nie robiłem zdjęć na tych wszystkich dzikich fragmentach, dopiero kolejne piwo na Szpiczaku przypomniało mi że coś w tym plecaku wożę.

Człowiek z lękiem wysokości wlazł na wieżę widokową. Może coś jeszcze ze mnie będzie ;)


Podkradłem fotę jako materiał dowodowy ;) Dobrze że na zdjęciu nie widać tego że nie oddychałem.





Na szczycie było fajnie, ale przyszedł czas na zjazd. I polecieli






Nawet ja coś zjechałem. Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości to według gpsa osiągnąłem 121 km/h. I co zatkało? :D Chyba spadłem w przepaść.


Miejsce na małą reklamę. Gulaszowa w Andrzejówce jest faktycznie świetna.



Pod koniec nasza grupa postanowiła się rozdzielić i część pojechała na Waligórę. A tam postanowiliśmy spalić na stosie z rowerów autorkę dzisiejszej rzezi. Na zdjęciu jeszcze nie wiedziała co ją czeka, dokładnie tak samo jak część grupy nie wiedziała tego startując z Sokołowska. Tylko trochę krzyczała ;)



I na koniec dziękuję wszystkim czekających po zjazdach. Czekając można było wypić piwo i wytrzeźwieć :D




Kategoria >800m n.p.m., 0-50 km


  • DST 29.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 17.58km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Podjazdy 294m
  • Sprzęt Mroczne Widmo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obczaić singielkę

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 2

Dziś koniec przyśpieszonego kursu nauki jazdy na Wzgórzach Kiełczyńskich. Jutro egzamin, aż strach pomyśleć w co się wkopałem :D

Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy. Chyba że to singiel.


Najlepszego nie pstrykałem bo nie :)







Kategoria 0-50 km


  • DST 32.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.59km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

dpd

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 0

Dpd na pierwszej zmianie ma świetny smak mijanych samochodów w korku :)