Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:465.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:26:43
Średnia prędkość:17.40 km/h
Maksymalna prędkość:53.00 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:38.75 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 36.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 18.78km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Bystrzyckie

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 18.02.2013 | Komentarze 0

Mały rekonesans w poważniejszych górach zakończony sukcesem i opanowaniem lęku wysokości na tamie :)
Jezioro Bystrzyckie © cremaster

Kategoria 0-50 km


  • DST 51.00km
  • Czas 03:18
  • VAVG 15.45km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Ślęży czarnym szlakiem

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 18.02.2013 | Komentarze 2

Tym razem mądrzejszy po pierwszej próbie okrążenia Ślęży spróbowałem raz jeszcze. Obyło się bez problemów nawigacyjnych, lecz okazało się że wschodnia część tego szlaku jest bardzo nieprzyjemna. Kamienista droga pokryta małymi, ostrymi kamieniami to nie jest to po czym jeździ się najlepiej. Widać to po średniej prędkości. Mimo to i tak było fajnie.
Radunia nieczynny stok narciarski © cremaster

Zdjęcie mojej małej miłości-Raduni i stoku na niej. Jakiś czas później podczas pieszej wędrówki miałem przyjemność zjechać dwa razy na tyłku po tym stoku. Obyło się bez urazów, jedynie duma ucierpiała ;)
Kategoria 50-100 km


  • DST 53.00km
  • Czas 02:52
  • VAVG 18.49km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sulistrowice

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 0

Mój związek z rowerem zaczął nabierać rumieńców, trasy coraz dłuższe i ciekawsze. Tym razem wybór padł na Sulistrowice. Był to strzał w dziesiątkę bo przy okazji zakochałem się w Raduni, górze która przegrywa pod względem popularności ze Ślężą i może dobrze bo mniej ludzi na niej jest. Jakiś czas później udało mi się na nią wejść i jest dużo bardziej ciekawa od Ślęży, no może nie licząc niebieskiego szlaku na Ślęży. Ale za to jest z niej widok na góry:)
Kamieniołom Serpentynitu © cremaster

Kamieniołom Serpentynitu 2 © cremaster

Dawny kamieniołom przy wsi Słupice, jadąc zielonym szlakiem chowa się za drzewami i łatwo go przegapić, fajne miejsce ale blisko wioski i sądząc po śladach jest to centrum życia kulturalnego.
Kategoria 50-100 km


  • DST 58.00km
  • Czas 03:36
  • VAVG 16.11km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarnym szlakiem po Ślęży

Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 0

Świetnie to sobie wymyśliłem. Miałem objechać dookoła Ślężę czarnym szlakiem. Na mapie wyglądało to banalnie bo trasa płaska. I tak wpakowałem się w kamienie na początku zachodniej części czarnego szlaku zaczynając od Przełęczy Tąpadła. Stwierdziłem jednak, że pojadę po nich dalej. Mało wiatru w oponach 1,6 i udało się crossowym rowerem przejechać kamienisty szlak bez żadnych strat za to z kupą frajdy. Potem miało być już tylko łatwo i w sumie było do momentu skrzyżowania czarnego szlaku z zielonym, gdzie zamotałem się bo drwale wycieli drzewa. Gdy odnalazłem już swoją drogę nie wiedząc czemu skręciłem źle i zjechałem z jedynego ostrzejszego podjazdu na czarnym szlaku. Postanowiłem więc podjechać dziurawą drogą do Sobótki i wrócić tą samą stroną szlaku ponieważ robiło się późno i nie chciałem ryzykować jechać drugą, nieznaną stroną.
Kategoria 50-100 km


  • DST 35.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 16.28km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzgórza Kiełczyńskie

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 0

Miała to być kolejna zwykła pętla wokół wzgórz, zwykły trening przed czymś większym. Jednak dziwnie duży ruch samochodowy na zwykle pustych drogach skusił mnie do wjazdu na wzgórza i tym razem dałem radę chociaż na jednym ze zjazdów w lesie zwątpiłem w swoje umiejętności i sprowadziłem grzecznie rower. Duże nachylenie wraz z zakrętem robiło wrażenie na początkującym :)

Wzgórza Kiełczyńskie © cremaster

Kategoria 0-50 km


  • DST 33.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 20.84km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz Tąpadła

Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 0

Pierwszy "większy" podjazd na przełęcz, nudno bo o tej porze roku bez ludzi.
Przełęcz Tąpadła © cremaster


Kategoria 0-50 km


  • DST 28.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 20.49km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mysłaków

Poniedziałek, 12 marca 2012 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 0

Chęci były, ale pogoda nie sprzyjała i im dalej jechałem tym bardziej mi się nie chciało. Przy pierwszych domach w Mysłakowie od strony Wir (Wirów?) jak zwykle stał głupi czarny kundel w pozycji bojowej i czekał by pogonić za rowerzystą więc zawróciłem bo nie miałem ochoty szarpać się z nim.
Ślęża w chmurach © cremaster
Kategoria 0-50 km


  • DST 29.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 18.91km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Wzgórz Kiełczyńskich 2

Piątek, 9 marca 2012 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 0

Kolejne kółeczko miłe i przyjemne.
Kategoria 0-50 km


  • DST 51.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza pięćdziesiątka

Środa, 7 marca 2012 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 0

Wreszcie jakiś dłuższy dystans, ale raczej bez większych przygód. Nie licząc "wspaniałej" nawierzchni we wsi Jaźwinia, do dzisiaj jak tylko o tej wsi pomyśle to mnie boli tu i tam.


Mapka pomazana myszką.
Kategoria 0-50 km


  • DST 36.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 13.50km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kąpiel błotna

Poniedziałek, 5 marca 2012 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 0

Coś mnie podkusiło pojeździć polnymi drogami. Chyba wiem co to było, to piękne słońce na bezchmurnym marcowym niebie. Plan był dojechać do Sadów i wrócić do Świdnicy nie korzystając z asfaltu. Trasa prosta, żadnych górek, ale marcowe słońce skutecznie już roztopiło zamarzniętą ziemię która chciała pochłonąć rower razem ze mną. Tego dnia przekonałem się, że v-brake i błoto bardzo się przyjaźnią ;) Co chwilę musiałem zatrzymywać się wydłubywać hamulce z kulki gęstego błota, trawy i wszystkiego co na drodze było. W dodatku na przednim kole miałem błotnik który skutecznie chronił przed ochlapaniem ale również genialnie zbierał błoto i blokował koło. Za to miałem czas poprzyglądać się sarnom które patrzyły na wariata z rowerem, niestety uciekały gdy tylko łapałem za telefon by zrobić zdjęcie.
Skapitulowałem na wysokości Gogołowa i wróciłem do domu już normalną drogą. Potem w domu było mnóstwo zabawy, ale o tym wie każdy kto jeździ w błocie.

Ślęża © cremaster

Widok na Ślężę gdzieś w polu w okolicach Gogołowa.
Kategoria 0-50 km