Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
  • DST 63.00km
  • Czas 04:21
  • VAVG 14.48km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Podjazdy 1212m
  • Sprzęt Wajperka
  • Aktywność Jazda na rowerze

majufka wiosnufka

Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 0

Wolny dzień a to znak że nie ma spania:) Na majówkę miało być mocno, ale różne przeróżne problemy sprawiły że plany poszły na późniejszy termin, zresztą z pogodą słabo ale to nie jest wymówka. Zawsze można było wyruszyć w nocy, a nie przed szóstą rano.

Cele zastępcze na dzisiejszy dzień to:
Kotek
Kot © cremaster

Wielka sowa
Sowa © cremaster

Sokół (bez Marysi)
Sokół (bez Marysi) © cremaster

Do Przełęczy Walimskiej pojechałem przez Glinno i niebieski szlak, tu zaskoczenie warte odnotowania. Niebieskim szlakiem przejechałem o suchym kole, cud! Kto jeździ tam to wie :D

Wczoraj wieczorem robiłem mały test, ale nie śmieciłem czterema kilometrami na blogu. Dziś solidny test, całkowicie udany. A testowałem to
Nowe koło
Smart Sam, Alex Rims ACE18, Piasta Novatec 802SB © cremaster

Taki zestaw musi wytrzymać tak mniej więcej do jesieni, potem rower do piwnicy i kończę karierę :D
A co do wrażeń z jazdy. Na asfalcie opona jedzie, ale to tylko 1.75 więc nie ma co tu stawiać oporu. W terenie za to jest ciekawiej. Na twardym nic specjalnego, ale niech tylko zrobi się miękko, błoto albo jakaś luźna nawierzchnia to od razu czuć jak rower wyrywa do przodu. Ale, ale. Na drobnym szutrze na zjeździe przy prędkościach powyżej 25 km/h tył zaczyna uciekać na boki. Doskonale czuć jak klocki ze środka opony zeskakują z kamyczków. Jednak pod górę na takiej nawierzchni jest przyczepnie :)

Kolejny cud dnia dzisiejszego. Byłem na szczycie Sowy o 8:45, ludzi 0 (zero) tylko wieżowi byli i namawiali żebym zjechał stokiem narciarskim haha :D Stok może kiedyś, dziś zjechałem czerwonym przez schroniska i co? Przy schronisku Sowa pusto, dalej pusto, dopiero ludzie pojawili się przy Orle. A aktualnie na szczycie jest tłok jak w cylindrze. Dziwne ludzie, gdy pogoda była to nie wybierali się w góry a jak się spsuła to tłum w górach. O pogodzie za chwilę.

Wstyd, nie dałem rady wdrapać się o pedałach na Sokoła, ech brak mocy. Za to fajnie się relaksowało na stoku Sokoła patrząc na mrówki wspinające się do góry.
Czerwony sciana na Sowę
Czerwona ściana na Sowę © cremaster

Nie trać głowy dla kobiety, strać dla roweru :)
Nie trać głowy © cremaster

Po Sokole jechałem w stronę Włodarza, po małym postoju na szczycie jakiegoś pagórka, patrząc na pięknie wypiętrzające się chmury stwierdziłem że to już czas na nucenie pod nosem piosenki



I tyle z łapania opalenizny w majówkę. Jednak nie odpuszczę jazdy i w którymś z następnych wpisów będzie jazda po śniegu.

No i jeszcze jeden kot spotkany w drodze powrotnej, dzisiejszy wpis zawiera lokowanie rudych kotów.
Kotek
Nie wiem co to za zwierz © cremaster


Śnieżka, Ślęża, Sowa, Śnieżnik ta zabawa po nocach się śni :)




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]