Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
  • DST 18.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Sprzęt Kwasożłopka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kawałek Wzgórz Kiełczyńskich

Środa, 17 września 2014 · dodano: 17.09.2014 | Komentarze 2

Marnie zaczął się ten dzień. Parę minut po szóstej pod oknem mym w ruch poszły kosiarki. Gdy pobiegłem zamknąć okno, a przed tym rzucić kultowym tekstem z najlepszego filmu polskiego okazało się że paczę a nie widzę czyli znowu mgła :) Nici z planów czyli podjazdu do Modliszowa, nie widziało mi się to we mgle szczególnie że im bliżej Mordoru tym może być gorzej. Żeby było mało, siadam sobie ze śniadaniem do kompa i okazuje się że zdjęcia z ostatniego wpisu wcięło wrrr... Nie koniec to nieszczęść, wychodząc trzepnąłem się drzwiami w łokieć tak, że już przed oczami miałem taki druczek od lekarza że nie będę musiał iść do pracy. Jednak kto nie umarł ten zdrowy, a jeśli już wspominam o umieraniu to licznik mi umarł na śmierć. Właściwie w domu jeszcze działał, ale jadąc pokazywał że jestem zerem i żadne grzebanie w nim nic nie dawało. Żeby było zabawniej, gdy zjechałem z asfaltu nagle odżył. Co by tu jeszcze zamarudzić? Zapomniałem okularów co zauważyłem po paru kilometrach gdy poczułem suchość w oczach przez co skróciłem trasę a i jeszcze zahaczyłem ręką o jakaś wredną pokrzywę co wciąż odczuwam. Blablabla więcej pisaniny niż jeżdżenia.

Najważniejsze, że zjechałem coś czego nigdy nie zjechałem. Teraz to niby nic strasznego, ale wcześniej się blokowałem ;)

Na wzgórzach kiełczyńskich
Poranek w lesie © cremaster


Na mapce brakuje kawałka bo przycięło mi się za dużo ale oj tam oj tam.
Kategoria 0-50 km



Komentarze
cremaster
| 10:37 środa, 17 września 2014 | linkuj Zdążyłem zauważyć, że lubisz sobie pospać a mgła to nie wymówka :D
lea
| 10:29 środa, 17 września 2014 | linkuj Boże, co za maruda!!! ;-)
Piękny poranek w lesie. Też miałam w planie wyjść na rower dziś, ale musiałabym to zrobić z samiutkiego rana, a zgodnie z tym co zamarudziłeś - MGŁA dziś była nieprzeciętna... Nie chciało mi się, pospałam dłużej.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tegoo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]