Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Luty1 - 3
- 2015, Grudzień14 - 7
- 2015, Listopad13 - 4
- 2015, Październik12 - 0
- 2015, Wrzesień20 - 36
- 2015, Sierpień25 - 75
- 2015, Lipiec13 - 34
- 2015, Czerwiec12 - 28
- 2015, Maj17 - 37
- 2015, Kwiecień11 - 18
- 2015, Marzec11 - 13
- 2015, Luty9 - 21
- 2015, Styczeń5 - 7
- 2014, Grudzień13 - 10
- 2014, Listopad11 - 17
- 2014, Październik13 - 20
- 2014, Wrzesień9 - 15
- 2014, Sierpień12 - 6
- 2014, Lipiec11 - 3
- 2014, Czerwiec12 - 10
- 2014, Maj16 - 18
- 2014, Kwiecień12 - 23
- 2014, Marzec6 - 5
- 2014, Luty8 - 10
- 2014, Styczeń6 - 10
- 2013, Grudzień7 - 21
- 2013, Listopad10 - 34
- 2013, Październik14 - 33
- 2013, Wrzesień12 - 10
- 2013, Sierpień12 - 2
- 2013, Lipiec7 - 3
- 2013, Czerwiec6 - 1
- 2013, Kwiecień1 - 3
- 2012, Czerwiec3 - 0
- 2012, Maj10 - 0
- 2012, Kwiecień7 - 0
- 2012, Marzec12 - 2
- 2012, Luty3 - 0
- DST 37.00km
- Czas 02:07
- VAVG 17.48km/h
- VMAX 38.00km/h
- Podjazdy 637m
- Sprzęt Kwasożłopka
- Aktywność Jazda na rowerze
Na ratunek weekendowi!
Niedziela, 15 marca 2015 · dodano: 15.03.2015 | Komentarze 0
Przez ostatnie dni mieliśmy taką pogodę że mnie szlag jasny trafił krew nagła zalała. Ale to nic nie znaczy, dosiadłem rower na dwie godzinki, zaliczyłem dwa podjazdy, dolałem adrenaliny do krwi zjeżdżając z Grodna brzegiem jeziora, opryskałem błotem i już mi lepiej :)Wypaczony paczyciel ;)
Kategoria 0-50 km