Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
  • DST 60.00km
  • Czas 04:26
  • VAVG 13.53km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 1293m
  • Sprzęt Kwasożłopka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z pamiętnika masochisty

Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 02.05.2015 | Komentarze 3

Nigdy nie czułem się tak źle, a zarazem tak dobrze. Dzisiejszy dystans i przewyższenie to mniej więcej Wielka Sowa, tylko bez przekraczania 600 m n.p.m.  Interwały! Kto nie skacze ten z nizin! ;)

Trochę zieleni dla uspokojenia.



Plan na dziś przewidywał przejechanie całego czerwonego szlaku Strefy MTB Sudety. Do tej pory jeździłem jego fragmenty, a nawet jeden z fragmentów był mi całkiem obcy. Początek tradycyjnie ostro w górę koło wiszącego mostu. Wariant trudny, dziś nie było odpuszczania.

Kto znajdzie dzika? Musiałem, no musiałem :D



Ostatni fragment do Toszowic schrzaniłem, tzn. zgubiłem szlak i pojechałem łąkami zamiast płaskiego asfaltu. Mam zboczenie łąkowe i żadnej łące nie odpuszczę :D W nagrodę trzeba było się wspinać asfaltem przy pięknym nachyleniu. Tu zrobiłem małą przerwę na zapoznanie się z Polską motoryzacją.



Zainteresowanych większą ilością zdjęć zapraszam tutaj

Zjazd do Glinna i znowu pod górę. Tam wpadł mi w oko podjazd który nie był szlakiem mtb. Coś mnie tam ciągło więc pojechałem. Na szczycie znalazłem to co mnie tam przyciągało.



I tak właśnie powstało kółeczko, a raczej serduszko na śladzie gps. Wjechałem w nieznany mi las i jeździłem przed siebie ciesząc się jazdą. Znajdując taką perełkę, takie malowniczy fragment że och i ach.


Zielono mi! Ślęży też :)

Cisza i spokój:) Nawet znalazł się tam zjazd duponadkolny, który trochę mnie skonsternował bo skoro był ostry i długi zjazd to musiał być podjazd. Co nie zabije to wzmocni :)

Mój koci zmysł orientacji w terenie przeszedł samego siebie. Idealnie trafiłem w miejsce z którego zaczynałem, a tam On był dalej.



Skoro udało się trafić z powrotem to postanowiłem wrócić do czerwonego szlaku, tym razem fragment zupełnie mi obcy czyli drugie prawie kółko na śladzie. Góra-dół jak temperatura tej wiosny. Mniam. Później już zostały znany kawałek w stronę tamy, tu już zacząłem czuć że poszło mi w nogi i na podjazdach była Halina Mlynkova. Powrót do cywilizacji okazał się brutalny, korek totalny przy tamie. Wiadomo weekend majowy, buractwo się zjechało. A buraki jak to buraki muszą zaparkować przy samej tamie, przy całej przyczepie buraków jaka się w takie dni wysypuje okazało się że już zabrakło miejsca żeby przejeżdżające samochody mogły się zmieścić. Już myślałem że dojdzie nawet do rękoczynów jak jeden z kierowców wyskoczył z samochodu, ale odpuścił jak zobaczył że tu pół dawnego województwa Wałbrzyskiego stało w tym cholernym korku. Co ciekawe nikt mnie dziś nie próbował zabić jak to było podczas majówki roku 2012. Jeszcze jest szansa ;) Tyle z marudzenia bo przez większość dzisiejszej trasy nie widziałem ani jednego ludzia :) I nawet małej głupawki dostałem hihi.



O takie rowerowanie walczyłem.



Kategoria 50-100 km



Komentarze
Lea | 03:16 sobota, 9 maja 2015 | linkuj Eeeeej! To nie tak, że nie chciałam, ale zawsze jak tam zajeżdzałam to teren otoczony był elektrycznym pastuchem, a w środku grasowały Wściekłe Krowy. Albo tak mi się wydaje, że zawsze ;)
mors
| 22:42 piątek, 8 maja 2015 | linkuj Autobus zastępczy "Stonka"! *-*
Lea nie chciała mi go obczaić ;p
Wehikuł fenomenalny, i prawdopodobnie jest to jedyny zachowany egzemplarz....
Lea | 18:11 niedziela, 3 maja 2015 | linkuj O proszę! To całkiem podobnymi dróżkami się w sobotni dzień kręciliśmy. Tyle, że mi wpadła Wielka Sowa do kolekcji :) interwały czerwonego strefowego i mnie zniszczyły na powrocie,
Piękne to tereny!
A za dzika kolejny KOP! :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sciao
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]