Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Radzio ze Świdnicy. Mam przejechane 13998.20 kilometrów w tym trochę w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.74 km/h i kot się z tego śmieje.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cremaster.bikestats.pl
Free counters!
  • DST 48.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 14.26km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Podjazdy 970m
  • Sprzęt Mroczne Widmo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odrobina puszczalstwa

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 19.09.2015 | Komentarze 5

Plan na dziś był dosyć luźny. Pojechać na Radunię, trochę pomedytować na szczycie i coś zawalczyć. Potem wjechać drugi raz i zjechać w stronę Wzgórz Oleszeńskich. Na szczyt nie dojechałem po cały plan się rypnął przez panów z piłami. Jak tu medytować gdy drzewa zwalają :/

Zaczął się sezon atakowania mnie pytaniem czy są grzyby. Są.




Dlaczego nikt mi nie powiedział że zjazd w drugą mniej hardkorową stronę Raduni tzn. os 4 jest taki zajebisty? Łykłem coś na rozgrzewkę i nie widziałem już żadnych przeszkód więc jechało się świetnie :)



Po drodze wyszły małe komplikacje z zarośnięciem szlaku. Ale to nic, zwrot i poturlałem się na Ślężę. No na kawałek, do Polany z Dębem. Stamtąd zjazd ku uciesze bądź przerażeniu stonki. Nikt chyba nie krzyczał "hamuj" więc chyba są jeszcze rezerwy.



Następny punkt programu przewidywał powrót na Radunię, na dolny odcinek niebieskiego. Dobrze jest :)

Później jeszcze kawałek Kiełczyńskich bo mogłem :)



Końcówka była dość zabawna. Na zjeździe w Jagodniku wyprzedził mnie pociąg szosowców. Jednak wspaniałość jagodnikowej nawierzchni nie sprzyja szosowcom, idealnie nadaje się dla fulli. W ten sposób uczepiłem się ich i tak pociągnęli mnie do Świdnicy. Widok musiał być dość zabawny. Siedmiu szosowców i ten ósmy jakiś dziwny :D Fakt jechali spokojnie bo już wracali do domów, ale jednak siedmiu jadących całym pasem to już niezła siła do ciągnięcia.





Komentarze
Emi | 10:13 piątek, 25 września 2015 | linkuj O nie! Panie Drogi, niech Pan pamięta, że nie ma czegoś takiego jak sezon rowerowy. Zeszłej zimy pokazaliśmy, że koniec "sezonu" = początek "sezonu" :-P
Gość | 08:53 piątek, 25 września 2015 | linkuj To będzie tylko zasłużony odpoczynek przed resztą sezonu. Remont mi się szykuje od poniedziałku :( Dwusetki nie skomentuję :D
Lea | 07:24 piątek, 25 września 2015 | linkuj No nie wiem jak się do tego ustosunkować. Do przerwy szykujacej się, nie do zbyt dużej ilości jazd...
Zaraz Cre wyskoczy z jakąś dwusetką ;-)
cremaster
| 18:34 czwartek, 24 września 2015 | linkuj Nie mam czasu bo za dużo jeżdżę :) Ale nadrobię wszystkie zaległości bo szykuje mi się mała przerwa w jeżdżeniu :P
E | 17:01 czwartek, 24 września 2015 | linkuj Panie! Co się Pan tak opierdzielasz z wpisami?!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cnymo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]